środa, 12 lutego 2014

Dużo i o wszystkim :D

Hej :D
Witam Was już cała i (prawie) zdrowia i jednoczenie bardzo przepraszam za nieobecność przez ostatnie 4 dni, ale naprawdę nie miałam siły wstawać z łóżka... Wszystko co robiłam to spałam, jadłam i czytałam (teraz dopiero zobaczyłam, że tak samo jak w tytule bloga)  i tak w kółko ale teraz wracam do Was z recenzjami i nowymi pomysłami  :p Ten post będzie straaasznie długi bo chcę nadrobić całe 4 dni w tym jednym wpisie ale wszystko po kolei.

OBIECANA RECENZJA "PIĘKNI I MARTWI"

O CZYM?
Okładka na tej książce mówi tak:

"Szesnastoletnia Renée po tragicznej śmierci rodziców zostaje wysłana do tajemniczej Akademii Gottfrieda. Tam wśród zagadkowych uczniów spotyka Dantego i od pierwszego spojrzenia wie, że są sobie przeznaczeni. Myśli tylko o nim – co dzień piękniejszym, doskonalszym… i coraz bardziej niepokojącym. Czy jego sekret ma coś wspólnego z tym, co dzieje się w Akademii Gottfrieda? Dlaczego znikają uczniowie? Co ukrywa dyrektorka? I dlaczego Dante tak bardzo boi się miłości?
W dniu, w którym Renée pozna tajemnicę ukochanego, odkryje, że może stracić dla niego nie tylko serce, ale i duszę…"

 I w 100% się zgadzam z tym opisem, który naprawdę najtrafniej opisuję tą książkę

ILE JEST CZĘŚCI?
Z tego co mi wiadomo jest 2 części
1) Piękni i Martwi
2) Życie na wieczność

CZY WARTO?
Moim zdaniem tak! Nie jest to zbytnio popularna książka, sama się zastanawiałam czy ją kupić, ale jednak skusiłam się i nie żałuje. Wiem, że prawie przy każdej recenzji piszę, że książka zaskakuje, ale ta również jest jedną z tych. Nie myśleć długo tylko lecieć i kupować, tym bardziej, że w TESCO ( a przynajmniej w moim mieście) jest teraz straaszna promocja na książki między innymi na tą, gdzie kupiłam ją za 7 zł. Ostatnio wróciłam z tego sklepu  z 13 książkami. Nie mogłam się powstrzymać:3








Teraz troszkę pomęczę Was z DIY

Dzisiaj stwierdziłam, że muszę zrobić sobie jakąś "półeczkę" na telefon obok kontaktu i jednocześnie obok mojego łóżka, chociaż mam szafkę obok mojego "legowiska" ale jednak chciałam mieć coś innego.
Tak więc inspirując się zszywką ale jednak dodając większość z siebie przedstawiam Wam pomysł mojej "półeczki".

Elementy potrzebne do wykonania uchwytu na telefon



Obrazek przyklejamy taśmą na przycięte opakowanie





Mam taki problem, że jak oglądam telewizor muszę coś robić z rękami, najczęściej rysuje, czy wcinam paluszki ale dzisiaj sięgnęłam po jak myślałam jeszcze niedawno obcy mi teren- druty. Oto efekt mojej dzisiejszej pracy, dodam, że moja 7-mio letnia siostra bardzo była zadowolona z nowego ubranka dla lalki więc mam nadzieje, że nie wyszło tak źle.







Jeśli ktoś byłby zainteresowany robótkami takimi jak robienie na drutach, czy szydełkowanie to świetnie mogą pomóc filmiki na youtube szczególnie ten kanał przypadł mi do gustu.
Nie mówię, że celne uwagi i pomoc babci mi nie pomogły :)


A TERAZ TROCHĘ MIŁOŚCI...
 Walentynki! Święto zakochanych już za 2 dni. Wszędzie pełno serduszek, misiów, kwiatów i to wszystko czerwone. Niektórzy nie lubią walentynek inni cieszą się, że jest takie święto. Ja mimo tego, że jeszcze nie znalazłam swojego księcia z bajki obchodzę je wraz z moją siostrą. Mój prezent dla Niej nie jest jakiś wspaniały, ale bardziej symboliczny, jakoś tak się przyjęło, że w walentynki robię mojej miłości śniadanie.



W tym roku już nie będę ręcznie wycinała serduszek, gdyż kochana mama wyposażyła mnie w foremkę 


Dziękuje wszystkim, którzy przeczytali całego posta :) na dzisiaj tyle, w następnym wpisie, który pojawi się w piątek można będzie znaleźć moje śniadanie z Walentynek 2014 :) 

Do zobaczenia i miłego wieczoru! 
Buziaki :*

1 komentarz:

  1. Swietny post :D poleczka na telefon - najlepsza! Musze sprobowac XD

    OdpowiedzUsuń