wtorek, 25 marca 2014

Pokaz mody i mile spędzony czas :>


Hej :>
Dzisiaj post również niezbyt długi.
Jutro konkurs z techniki i nie ma mnie w szkole
W piątek i niedziele opiekuje się i oprowadzam Węgrów po mieście bo wymiana międzynarodowa.
A w maju ja jadę na Węgry już się nie mogę doczekać <33

A więc w piątek i niedziele będzie trochę chodzenia ale za to następny cały tydzień bez pytania, więc na pewno posty będą częściej :)
W sobotę w moim mieście a dokładnie w galerii był pokaz mody. Nie jakiś profesjonalny ale było naprawdę fajnie. Goście  "specjalni"  to  Olivier Janiak i Kasjan Cieśla- uczestnik X Factor'a. Powiem szczerze jakoś modą specjalnie się nie interesuję jednak naprawdę było super szczególnie występy Kasjana, który ma tak przecudny głos, że odpadam mimo że to nie jest rodzaj muzyki, którą codziennie słucham :D.

Następny post będzie o porównaniu filmy do książki "Kamienie na szaniec" :D



Miałam nagrany filmik jak śpiewa Kasjan ale niewiele można z nich usłyszeć a więc dam Wam linki do jego filmików na youtube :)
klik 1
klik 2
klik 3

I kilka zdjęć z pokazu :p






Szybka przekąska między pokazami

Jakiś pan wszedł mi w kadr :3




Pamiątkowe zdjęcie z Olivierem- jest.
Razem z Karolinka i moją młodszą siostrą Wercią :3

poniedziałek, 17 marca 2014

Dużo, dużo do ogarnięcia

Hej :>
Taki krótki post dlaczego dlaczego mnie nie było i możliwe że trochę rzadziej będę pisać posty w najbliższym czasie.  
W ostatnich wpisach pisałam, że już będę regularnie dodawać posty a wyszło tak jak zawsze, że jestem zabiegana. Nauczyciele postanowili nam zrobić kolejne testy próbne, a do tego jutro mam konkurs z biologi i siedzę przed książkami, a i  jeszcze jestem chora :/
#moje #życie #jest #do #kitu
Zamiast skończyć czytać Niezgodną to siedzę nad listą zagrożonych gatunków w Polsce.
Ale czego się nie robi dla dobrych ocen?

Dobra wracam do nauki :<

Miłego wieczoru :3
Oby pogoda jutro była lepsza

niedziela, 2 marca 2014

Po co komu nauka?

Hej wszystkim :)
Jak zwykle planuje dużo, robię niewiele. Miałam dodać posta  trochę innego niż inne ale nie mam czasu go nawet zrobić jak na poniedziałek tyle rzeczy do zrobienia... Ale na szczęście to tylko jeszcze jeden dzień takiej ciągłej nauki, zaliczania pozostałych testów itd.  Zrobienie 4 stron zadań z matmy przeciągnęło się z jednej godziny na trzy... Nauczyć się miałam w sobotę a wyszło tak, że do teraz siedzę nad książkami... ale, ale nie narzekajmy, można uznać że we wtorek będzie "luzik". :) Na pewno pojawi się niedługo zapowiedziany "post niespodzianka". A tymczasem wracam do nauki :>   


Tylko ja pije kakao zaraz po herbacie :)


piątek, 28 lutego 2014

Czas tak szybko mija...

Hej wszystkim :)
TIK TAK, TIK TAK i już po lutym, a ja w tym miesiącu dodałam tylko 7 postów :<. Ale musicie mi wybaczyć naprawdę byłam zabiegana, te wszystkie sprawdziany, testy i ogólnie nauka w tym miesiącu naprawdę mnie przerosły. Muszę przyznać, że po prostu upadła u mnie organizacja, nie rozpaczam jednak nad rozlanym mlekiem i wracam do Was z nowymi pomysłami i recenzjami. Po pierwsze regularne blogowanie :) Mam też kilka pomysłów na wygląd bloga czy też pomysły dotyczące samych wpisów :D Jeśli się uda to następny wpis będzie inny niż dotychczasowe.

A tymczasem dzisiaj DIY z bransoletkami :>
Czasami mam problemy z kupnem biżuterii, bo albo mi się podoba ale nie będzie mi do niczego pasowała, albo po prostu kosztuje majątek. W tamtym roku zaczęła się moja przygoda z własnoręcznymi ozdóbkami. Zaczęło się od tego, że na festynie w moim mieście był stragan na którym młoda dziewczyna sprzedawała swoje dzieła. Pomyślałam dlaczego by nie spróbować? Chodziłam po różnych pasmanteriach, jednak wybór koralików  nie był największy więc pozostawały zakupy przez internet.

Najlepszą dla mnie stroną okazały się ekoraliki. Jest tam naprawdę duży wybór koralików i półfabrykatów po dobrej cenie. Pomysły czerpałam z internetu czy też eksperymentowałam sama :D
Kilka wyników mojej pracy :)










Jutro rano sobota co wiąże się ze... sprzątaniem w domku :< ale zaraz potem lecę do kuzynki, mam nadzieje, że jakoś fajnie minie nam czas :)

Tymczasem lecę oglądać Garfielda i jeść owsiankę :)
Do zobaczenia :* <3

piątek, 21 lutego 2014

Cień Nocy- recenzja

Hej wszystkim :D
Przepraszam za nieobecność przez te ostatnie dni ale mam tyle nauki w szkole, że to się nie mieści w głowie. Minimum 2 prace do napisania dziennie + pytanie na każdej lekcji. " Teraz tak aż do egzaminów będzie, trzeba was przycisnąć, widzę, że nie uczycie się mojego przedmiotu"- powiedziało 10 nauczycieli -,-. Jeszcze dzisiaj wizyta u okulisty i brak ostrości widzenia po kroplach przez pół dnia...
Ale dzisiaj mam troszkę czasu aby coś tu naskrobać.

RECENZJA "CIEŃ NOCY".

O CZYM?
Książka opowiada o Calli, która jest wilkołakiem, podobnie jak jej rodzina i przyjaciele z klanu Cień Nocy. Wszyscy oni jako Strażnicy, bronią swoich panów- Opiekunów, którzy każą Calli w swoje osiemnaste urodziny zostać żoną Rena- przywódcy klanu Kara Nocy. Jej życie wywraca się do góry nogami, kiedy ratuje Shay'a- chłopaka którego nie zna, jednak wkrótce znów się spotykają i zakochują się w sobie. Jednak dziewczyna rozdarta jest między posłuszeństwem i dostatnim życiem z Renem, do którego czuje coś, ale sama nie wie co, a nieposłuszeństwem ale jednocześnie z wolnością jaką daje jej Shay, który okazuje się Potomkiem mogącym uratować Strażników. Calla postanawia zaryzykować...

ILE JEST CZĘŚCI?
W Polskim tłumaczeniu wyszły dwie książki:
- Cień Nocy
-Blask Nocy, która pierwotnie miała nosić nazwę Kara Nocy

ogólnie jest jeszcze jedna część BLOODROSE, ale niestety nie została jeszcze wydana w Polsce.

CZY WARTO?
Tak! Książka jest niesamowicie wciągająca jednak nie od początku. Wstępnie po przeczytaniu kilku pierwszych stron stwierdziłam, że jest po prostu kolejna nudną książką o paranormalnych zjawiskach. Jednak, że jestem zdania "jeśli już kupiłam tą książkę to przeczytam" postanowiłam czytać dalej. Książka "rozwija się" z każdym rozdziałem i teraz mogę powiedzieć, że jest świetna.  


piątek, 14 lutego 2014

Walentynki + mały DIY

Cześć wszystkim :>
WALENTYNKI- najbardziej ulubione święto zakochanych, najmniej lubiane przez osoby samotne. Mi akurat Walentynki nie przeszkadzają ale jednak nie obchodzę ich jakoś hucznie, ogranicza się to do śniadania dla mojej gwiazdy, ale w tym roku spotkało mnie zaskoczenie...

Mój tatuś zadbał aby jego córeczki nie zostały samotne w dzień zakochanych





  
Zadbał też o mamusię <3







Śniadanie Werci w tym roku mniej słodko, niż w poprzednim :)



Teraz DIY

Wczoraj wieczorem nudząc się już siedzeniem przed telewizją przyszedł mi pomysł na biżuterie z elementami z modeliny. Nie robiłam zdjęć podczas tworzenia, lecz wykonanie jest banalne. Polega na zrobieniu postaci, kształtu, czy ogólnie "czegoś" z modeliny, potem jeśli chcecie zrobić przywieszkę np. do bransoletki tak jak było w moim przypadku trzeba wbić drucik w nią, aby mieć czym przywiesić do łańcuszka, potem zagotowałam wodę i wsadziłam do niej na 10 minut moją modelinę, gdy już wyschła to popsikałam ją lakierem i przyczepiłam do bazy bransoletki i to właśnie cała filozofia.
Efekt niżej :)







środa, 12 lutego 2014

Dużo i o wszystkim :D

Hej :D
Witam Was już cała i (prawie) zdrowia i jednoczenie bardzo przepraszam za nieobecność przez ostatnie 4 dni, ale naprawdę nie miałam siły wstawać z łóżka... Wszystko co robiłam to spałam, jadłam i czytałam (teraz dopiero zobaczyłam, że tak samo jak w tytule bloga)  i tak w kółko ale teraz wracam do Was z recenzjami i nowymi pomysłami  :p Ten post będzie straaasznie długi bo chcę nadrobić całe 4 dni w tym jednym wpisie ale wszystko po kolei.

OBIECANA RECENZJA "PIĘKNI I MARTWI"

O CZYM?
Okładka na tej książce mówi tak:

"Szesnastoletnia Renée po tragicznej śmierci rodziców zostaje wysłana do tajemniczej Akademii Gottfrieda. Tam wśród zagadkowych uczniów spotyka Dantego i od pierwszego spojrzenia wie, że są sobie przeznaczeni. Myśli tylko o nim – co dzień piękniejszym, doskonalszym… i coraz bardziej niepokojącym. Czy jego sekret ma coś wspólnego z tym, co dzieje się w Akademii Gottfrieda? Dlaczego znikają uczniowie? Co ukrywa dyrektorka? I dlaczego Dante tak bardzo boi się miłości?
W dniu, w którym Renée pozna tajemnicę ukochanego, odkryje, że może stracić dla niego nie tylko serce, ale i duszę…"

 I w 100% się zgadzam z tym opisem, który naprawdę najtrafniej opisuję tą książkę

ILE JEST CZĘŚCI?
Z tego co mi wiadomo jest 2 części
1) Piękni i Martwi
2) Życie na wieczność

CZY WARTO?
Moim zdaniem tak! Nie jest to zbytnio popularna książka, sama się zastanawiałam czy ją kupić, ale jednak skusiłam się i nie żałuje. Wiem, że prawie przy każdej recenzji piszę, że książka zaskakuje, ale ta również jest jedną z tych. Nie myśleć długo tylko lecieć i kupować, tym bardziej, że w TESCO ( a przynajmniej w moim mieście) jest teraz straaszna promocja na książki między innymi na tą, gdzie kupiłam ją za 7 zł. Ostatnio wróciłam z tego sklepu  z 13 książkami. Nie mogłam się powstrzymać:3








Teraz troszkę pomęczę Was z DIY

Dzisiaj stwierdziłam, że muszę zrobić sobie jakąś "półeczkę" na telefon obok kontaktu i jednocześnie obok mojego łóżka, chociaż mam szafkę obok mojego "legowiska" ale jednak chciałam mieć coś innego.
Tak więc inspirując się zszywką ale jednak dodając większość z siebie przedstawiam Wam pomysł mojej "półeczki".

Elementy potrzebne do wykonania uchwytu na telefon



Obrazek przyklejamy taśmą na przycięte opakowanie





Mam taki problem, że jak oglądam telewizor muszę coś robić z rękami, najczęściej rysuje, czy wcinam paluszki ale dzisiaj sięgnęłam po jak myślałam jeszcze niedawno obcy mi teren- druty. Oto efekt mojej dzisiejszej pracy, dodam, że moja 7-mio letnia siostra bardzo była zadowolona z nowego ubranka dla lalki więc mam nadzieje, że nie wyszło tak źle.







Jeśli ktoś byłby zainteresowany robótkami takimi jak robienie na drutach, czy szydełkowanie to świetnie mogą pomóc filmiki na youtube szczególnie ten kanał przypadł mi do gustu.
Nie mówię, że celne uwagi i pomoc babci mi nie pomogły :)


A TERAZ TROCHĘ MIŁOŚCI...
 Walentynki! Święto zakochanych już za 2 dni. Wszędzie pełno serduszek, misiów, kwiatów i to wszystko czerwone. Niektórzy nie lubią walentynek inni cieszą się, że jest takie święto. Ja mimo tego, że jeszcze nie znalazłam swojego księcia z bajki obchodzę je wraz z moją siostrą. Mój prezent dla Niej nie jest jakiś wspaniały, ale bardziej symboliczny, jakoś tak się przyjęło, że w walentynki robię mojej miłości śniadanie.



W tym roku już nie będę ręcznie wycinała serduszek, gdyż kochana mama wyposażyła mnie w foremkę 


Dziękuje wszystkim, którzy przeczytali całego posta :) na dzisiaj tyle, w następnym wpisie, który pojawi się w piątek można będzie znaleźć moje śniadanie z Walentynek 2014 :) 

Do zobaczenia i miłego wieczoru! 
Buziaki :*